piątek, 15 czerwca 2012

6.Imagin cz.1

Miałaś już wszystkiego dość.Od tygodnia nie wychodziłaś z domu,siedziałaś zapłakana w swoim pokoju.Chciałaś zakończyć swoje życie,swoje cierpienie,ale nie potrafiłaś tego zrobić,choć życie dało Ci w kość. Nie przejmowałaś się już niczym. Siedziałaś na łóżku i słuchałaś muzyki ,kiedy nagle usłyszałaś pukanie do drzwi.
M:Kochanie,może porozmawiamy ?
T: Daj mi spokój !
Nie chciałaś z nikim rozmawiać.
M: No dobrze,to może wyjdziesz na spacer z Darcy (twój pies) ?
Pomyślałaś,że nie masz nic do stracenia. W końcu musisz wyjść z domu.
T: No dobrze,tylko się ogarnę.
Po 15 minutach byłaś gotowa.Ubrałaś czerwoną boxerkę,jeansy i czerwone trampki. Włosy spięłaś w kok. Wzięłaś psa i ruszyłaś do parku. Pogoda była bardzo ładna,w końcu było lato.Lubiłaś chodzić na spacery z Darcy,ponieważ to cię odprężało i wiedziałaś,że ona też to lubi. W parku,do którego poszłaś suczka zawsze biegała bez smyczy.Nikomu to nie przeszkadzało,bo to wyjątkowo towarzyski i miły pies. Gdy Darcy biegała po parku,ty usiadłaś na ławce ,wyciągnęłaś z torebki książkę i zaczęłaś czytać.Lektura tak cię wciągnęła,że zapomniałaś o wszystkim. Dopiero po godzinie zorientowałaś się ,ile czasu minęło odkąd wypuściłaś Darcy.
T:Darcy ! Darcy ! Chodź szybko !
Wołałaś psa już dobre 10 minut. Bardzo martwiłaś się o suczkę,ponieważ zawsze wracała,gdy ją tylko zawołałaś . Biegałaś po całym parku,łzy napływały ci do oczu. W głowie błąkały Ci si myśli,że już nie zobaczysz swojego kochanego pieska. Nagle usłyszałaś męski głos.
Ch: Przepraszam ! Zauważyłem,że szukasz czegoś .Może tej słodkiej istoty ?
Odwróciłaś się i zobaczyłaś chłopaka trzymającego twoją Darcy na rękach. W tym momencie nie zwróciłaś uwagi na chłopaka,lecz na swoja suczkę.
T:Tak ! Dziękuje Ci !
Ch:nie ma za co .
Spojrzałaś na chłopaka. On uśmiechnął się do ciebie.Gdy zobaczyłaś ten zniewalający uśmiech ,nogi ugięły Ci się w kolanach.
T:Jestem Ola,a moja zguba to Darcy.
Ch Ja jestem Louis.
T:Miło mi cię poznać i naprawdę przepraszam za kłopot.
L: Mi również. Żaden kłopot.Lubię psy i cieszę się ,że Darcy przybiegła do mnie ,ponieważ dzięki niej mogłem poznać uroczą dziewczynę.
Na twoich policzkach pojawiły się rumieńce. Uśmiechnęłaś się nieśmiało do chłopaka.
L Skoro już mnie tak przepraszasz,to może dasz się zaprosić na kawę w rekompensatę ?
T: Świetny pomysł,odprowadzę Darcy i możemy się spotkać .
L: Pójdę z tobą. Żebyś znowu jej nie zgubiła.
Ruszyliście w stronę twojego domu. Będąc przy Lou zapomniałaś o wszystkich swoich problemach. Po drodze do domu bardzo dużo dowiedziałaś się o chłopaku.Dowiedziałaś się,że należy on do zespołu One Direction. Słyszałaś o nich ,ale nie miałaś okazji usłyszeć,lecz gdy chłopak zaśpiewał Ci jedną z piosenek zespołu,stwierdziłaś,że jest świetna,a Louis miał wielki talent. Od tego czasu jesteś fanką One Direction.



Ciąg dalszy tego imagina nastąpi ;) Dedykuje go mojej Oli ,której imie zostało umieszczone w tym imaginie ;*Następna częśc może jutro,ale nic nie obiecuję ;)

2 komentarze:

  1. Pf jak to nie obiecujesz? xD BUNT :D Czekam na kolejną część z niecierpliwością ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się z Lily : D Jest zarąbisty, pozdro.

    OdpowiedzUsuń