sobota, 14 lipca 2012

7.Imagin cz.2

Od przyjazdu chłopaków minęły niecałe trzy miesiące.Ten czas starałaś się spędzić cały z chłopakami.Świetnie bawiłaś się w ich towarzystwie,czasami zapominałaś o chorobie i cieszyłaś się życiem.
Pewnego wieczoru oglądałaś z chłopakami film. Było ci słabo ,więc wyszłaś przed dom na świeże powietrze.
N:Gdzie jest [T.I] ? Miała wyjść tylko na chwilkę.
Chłopak zaczynał się o ciebie martwić ,ponieważ nie wracałaś już ok 10 min.
Z:Może pójdziesz sprawdzić,czy wszystko dobrze.
N:Dobry pomysł.
Chłopak wyszedł przed dom.Po chwili chłopaki usłyszeli paniczne krzyki Nialla.
N:CHŁOPAKI !!Szybko chodźcie tu !
Chłopcy przybiegli do Nialla i zobaczyli go klęczącego nad leżącą na ganku [T.I].
Li:Co się stało ?!
NB:Nie mam pojęcia..jak tu przyszedłem to już tak leżała.
Liam sprawdził szybko czy oddychasz.Na szczęście wyczuł puls.
Li:Oddycha !Dzwońcie po pogotowie ! Szybko !
Louis poszedł zadzwonić,a reszta chłopaków została przy tobie.Na twarzy Nialla pojawiły się łzy.Bał się o ciebie i to bardzo.Nie chciał cię stracić.Harry przytulił chłopaka,lecz to dużo nie dawało.Niall chwycił twoją dłoń i usiadł obok ciebie trzymając ją.
  Po 15 minutach przyjechał ambulans.Położyli cię na noszach i zawieźli do karetki pogotowia.Razem z tobą poszedł Niall,a chłopcy pojechali za wami samochodem. Niall nie puścił twojej dłoni ,do czasu kiedy lekarze zawieźli cię na sale.Chłopcy całą noc czekali w szpitalu na jakąkolwiek wiadomość od lekarzy.W końcu nad ranem przyszedł do was jeden z nich.
N:I co z nią ?
L:Jest bardzo słaba.Nie wiemy ile jeszcze przeżyje...
W jednej chwili twarz Nialla tonęła w łzach.Ne potrafił ustać na nogach,więc usiadł na krzesło i schował głowę pomiędzy rękami.
H:Ale jak to ?Nic nie da się z tym zrobić ?
L:przykro mi.Możecie wejść do [T.I] ,lecz nie przemęczajcie jej,jest naprawdę słaba.
Z:Niall,chcesz do niej wejść ?
Widać było,że chłopak załamał się i przyjaciele nie wiedzieli,czy chce w takim stanie ci się pokazywać.
N:Teraz chcę spędzić każdą chwilę przy niej !
Pierwszy do sali wszedł Niall,za nim Harry i Lou a na końcu Zayn i Liam.Byłaś jeszcze nieprzytomna,ale słyszałaś chłopaków.Niall usiadł przy twoim łóżku ,a reszta stała dalej.Chłopcy postanowili zostawić was samych ,więc wyszli na korytarz.
N:[T.I],proszę ! Nie zostawiaj mnie tu ! Ja wiem ,że tgy mnie teraz słyszysz i  proszę,obudź się i odezwij się do mnie !
Chłopak wpadł na pomysł,żeby zaśpiewać ci twoją ulubioną piosenkę.Zawsze uwielbiałaś słuchać jak ci to śpiewa.

                                               If I’m louder, would you see me?
                                         Would you lay down in my arms and rescue me?
                                                     Cause we are the same
                                                         You save me
                                              When you leave it’s gone again.


Kiedy kończył jego głos się załamał.Chłopak schował twarz w dłoniach. W tym momencie ty otworzyłaś delikatnie oczy i chwyciłaś dłoń Nialla.Chłopak szybko podniósł głowę i uśmiechnął się.
N:Ale mi napędziłaś stracha !
T:przepraszam,nie chciałam ,żeby to tak wyszło.Po prostu zrobiło mi się słabo i jak wyszłam na ganek to nie zdążyłam dojść do fotelu..i teraz obudziłam się tutaj. Słyszałam jak śpiewasz mi More Than This.ziękuję.To było piękne.
Uśmiechnęłaś się i dałaś Niallowi buziaka w policzek.
N:Tak właśnie myślałem ,że mnie słyszysz.Może zawołam chłopaków ?
T:Oni też tu są ?
N:Jasne ,że tak!
T:To wołaj .
Chłopak wyszedł na korytarz po chłopaków i po chwili wrócił z piątką przyjaciół.
Lou: [T.I],nie rób nam tak więcej !
Z:Nawet nie wiesz jak się martwiliśmy !
T:to miło i bardzo was przepraszam za kłopot.
H:Coś ty ,żaden kłopot.Po prostu się martwiliśmy i tyle.



Na razie dodaję tyle ,ponieważ nie wiem co robić dalej :P Ale jutro postaram się dodać ciąg dalszy;) Tą notkę dedykuje Iwonie,która z niecierpliwością( podobno) na nią czekała ;) A więc proszę !;) I Proszę was też bardzo o komentarze,bo ja naprawdę nie wiem czy wam się to podoba !;) KOMENTOWAĆ PROOSZĘĘ !;D i mam nadzieję ,że się spodoba;)

2 komentarze:

  1. Dziękuje za dedykację. Tak bardzo czekałam na to. Świetnie ci to wyszło, czekam na dalszą część.

    OdpowiedzUsuń
  2. Superrrr : D Wzruszyłam się czytając. Mam nadzieję, że ona nie umrze : )

    OdpowiedzUsuń